Matko. Matko Jezusa. Matko Boża. Nasza Matko….
Piękna w niebieskiej sukience, z włosami pod zielenią zaczesanymi gładko,
gdy złocisty anioł przynosił Ci od Ojca przesłanie,
odpowiedziałaś: -„Tak. Niech Twoja wola się stanie!”
Czerwienie i błękity w wielkiej harmonii okryły cię w stajence.
Co ziemskie, co niebiańskie, nierozerwalne acz oddzielone, jedne utulały ręce.
Światłość bielą, a biel światłością w milczeniu spowiła
wyśpiewując radośnie: „Powiła Syna Bożego Dziewica Maryja!”
Wreszcie założysz pod krzyżem Matko habit ponury, czarny, ciemny.
Lecz smutek łzami skropiony nie będzie przecież daremny.
I włożysz znów zieloną chustę, nową, od Ducha Świętego:
To dla nas, Matko Bolesna i Radosna. Dla dziecka Bożego.
Piękna dziś jesteś w bieli: w chustce, w złotem przepasanej sukience,
okryta płaszczem na przemian to niebieskim, to białym.
Szczęśliwa u boku Syna w czas niebiańskiej chwały…
Nawołujesz i upominasz różańcem trzymanym w ręce…
Matko. Matko Jezusa. Matko Boża. Nasza Matko Miłości…
By kochać więcej…
Jola Kapelska ocds